www.sp87.poznan.pl

Festiwal Nauki i odrobina sztuki

Wiosna to taka wspaniała pora roku, napawająca energią i optymizmem. Budząca się przyroda dostarcza nam wspaniałych doznań zmysłowych i duchowych. Postanowiliśmy więc uczcić jej nadejście z przytupem. 21 marca odbył się w naszej Szkole i Przedszkolu Festiwal Nauki. Była to impreza obfitująca w wiele ciekawych i inspirujących wydarzeń.

Sala gimnastyczna w magiczny sposób przekształciła się  w spowite białą mgłą laboratorium chemiczne, w którym swoje właściwości odkrywał przed nami ciekły azot. Pompował balony, wprawiał w ruch piłeczki, kwiaty mroził skuteczniej niż Elza, a banany zamieniał w młotek do wbijania gwoździ.

Banan to w ogóle bardzo przydatna rzecz, bo jak się okazało na zajęciach informatycznych, jeżeli  chcemy zostać wybitnym klawiszowcem, a nie mamy pod ręką keyboardu – nic straconego. Kilka bananów, jabłko, żelki, ziemniak i sami możemy stworzyć sobie instrument. Nasi młodzi muzycy z zapałem ćwiczyli gamy, aby wreszcie bezbłędnie zagrać „Wlazł kotek na płotek” na własnoręcznie stworzonym bananowym pianinie. Kilka osób łapczywie spoglądało na instrumenty, ale ostatecznie wszystkie w komplecie przetrwały muzykowanie.

Nie tylko melomani na Festiwalu znaleźli dla siebie coś ciekawego. Wielbiciele rękodzieła, zgłębiali sztukę tworzenia makramy, a fani sztuki „bardzo użytkowej”,  mieli okazję wykonać  mydełka o pięknych kształtach i wiosennych kolorach. Glicerynowe tulipany, ważki i biedronki będą miłą i praktyczną pamiątką ze szkolnego festiwalu.

A propos ważek, modliszek, pająków, patyczaków, krocionogów, i filipińskich staszyków – wiedząc, że w naszej szkolnej społeczności mamy wielu prawdziwych wielbicieli tych uroczych stworzeń, zaprosiliśmy na Festiwal wicepremiera Ministerstwa Motyli (pod które to ministerstwo ww. „robaczki” podlegają). Dlaczego pająk prządka jest potrójnym rekordzistą Guinnessa? Ile nóg ma krocionóg i czym modliszka zasłużyła sobie na taką złą sławę? Tego wszystkiego mogliśmy się dowiedzieć z opowieści Pana wiceministra. Najodważniejsi uczniowie mieli również możliwość wziąć te interesujące zwierzątka na ręce i pogłaskać. 

W pewnym momencie po korytarzu rozpełzły się jakieś dziwne, małe stworzonka, ale nie obawiajcie się to nie były jadowite koleżanki pajęczycy Zosi z Ministerstwa Motyli, tylko łaziki wykonane przez uczniów na zajęciach z robotyki. 

Część z nas ciekawość świata zawiodła tego dnia przed mikroskopy, gdzie mieli okazję przyjrzeć się z bardzo, bardzo bliska kiełkom, nasionom, ziarnom, poznać metody badań laboratoryjnych. Towarzyszyły im specjalistki z Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa, przybliżając uczniom zjawiska niedostrzegalne gołym okiem i pobudzając dociekliwość
i zainteresowanie przyrodą, chemią i fizyką.

Dlaczego ten dzień był taki wyjątkowy? Również dlatego, że wszyscy uczniowie młodszych klas, którzy od dawna zadawali sobie pytanie dlaczego czekolada jest taka pyszna i pachnąca oraz "Jak to z lnem...", a raczej z jeansem było, dziś wreszcie mogli uzyskać odpowiedzi na te pytania podczas wykładów swoich kochanych Profesorek – pani Kasi i pani Justyny. 

Nasz specjalny gość Kapłan Imenhotep, przybysz ze starożytnego Egiptu, nie mógł uwierzyć, że wszystko, co się działo w naszej szkole podczas festiwalu nie jest dziełem jakiegoś maga, czy czarnoksiężnika. My natomiast zastanawiamy się jak, temu zażywnemu staruszkowi (w końcu ma prawie 5000 tyś. lat) udało się naszych uczniów w ciągu godziny nauczyć pisania i odczytywania hieroglifów, skoro kiedyś egipskim uczeń musiał na opanowanie tej sztuki poświęcić 12 lat. I kto tu czaruje?! 

P.S. Jeżeli 21 marca br. w okolicach Antoninka widzieliście Państwo kolorowy korowód, to byli to uczniowie naszej szkoły witający wiosnę i zachęcający ją do tego, aby w pełni się u nas rozgościła. Szczęściarze, którzy mieli okazję zobaczyć tę paradę, wiedzą już, co w tym sezonie nosi się na głowie. Wszystkich pozostałych zachęcamy do uważnego obejrzenia zdjęć – nasi uczniowie zaprezentowali najnowsze trendy prosto z Paryża i Mediolanu. Na uznanie zasługuje też fakt, że sami te nakrycia wykonali.

P.S. Uczniom, którzy wybrali bardziej „dosłowny” sposób świętowania Dnia Wagarowicza chcemy powiedzieć tylko jedno: Żałujcie, że dziś Was tu nie było :) 

 

http://www.zsp7poznan.pl/Festiwal_Nauki_i_odrobina_sztuki.html